Uwaga! Zły pies (brachykolon)
Przez park szedł był raz pies,
i zły był - zły jak bies,
bo pan mu zszedł na psy,
więc jak miał nie być zły?...
Na pniu siadł pies i wył,
bo zły jak bies on był...
a tuż przy pniu siadł kos
i tak mu rzekł na głos:
- Tyś, psie, jest dziś jak dzban!
Gdzie jest twój druh i pan?
A na to pies rzekł mu:
- Ty, kos, ty nie drąż tu!
To mój jest pan, i cześć,
a ty na dąb swój leć,
bo ja już chcę iść spać,
więc racz mi luz już dać.
Gliwice 27.11.2020 r.
Komentarze (19)
Z przyjemnością czytałam. Udanego dnia z uśmiechem:))
No tak, Aniu, ktoś zszedł na psy...Smutne:(
Pozdrawiam i dziękuję za poczytanie :) B.G.
Wczoraj przeczytałam, że ktoś szczeniaki w lesie
podrzucił.
I tak mi jakoś ten wiersz przypomniał.
A on podoba mi się.
:))) super.