Uwolnieni od siebie
umysł zwolniony z więzień pozorów
wzlatuje w błękit nad własną małość
myśli rzucane do ludzkich tronów
niszczy tłum szary wdeptując w szarość
kiepscy aktorzy emocji siewcy
mistrzowie słowa majstrowie życia
ciągle wzbijamy kurz sceny gęsty
kąpiąc swe role w stereotypach
lećmy...
polećmy nadzy samotni biedni
świadomi siebie w kosmosie Boga
- wolni od siebie..od swych niespełnień
bez strachu w stronę czasu przewężeń
autor
Joanna144
Dodano: 2013-12-08 08:32:30
Ten wiersz przeczytano 1007 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (22)
Ciekawie, dobrze było tu posiedzieć i poczytać.
Pozdrawiam :)
Ciekawe przemyślenia.Pozdrawiam.
Z pewnością mądry i nieprzegadany, subtelny wiersz...
Pozdrawiam serdecznie
Przewężenie czasu - zastanawiające, czy to wtedy gdy
czas się zatrzymuje?
Całość podobasię
Miłego...
Widzę w nim mądrość doprawioną pracowitym gestem
kropli miodu.
odlatuję na śniadanko-póki co...:)pzdr
optymistycznie więc lećmy pozdrawiam