**Uwolnij mnie Boże od tego...
** Tak dużo mieszanych uczuć.. ** ....Dla Ciebie Łukaszku bo to Ciebie kiedyś tak mocno pokochałam... I tak bardzo chciałabym dalej kochać i być kochaną i szcześliwą jak kiedys...
Kiedy już myślę, że jestem wolna
Kiedy już wiem, że moge krzyczeć
Pojawiasz się ty..
I znowu mogę tylko, co najwyżej RYCZEĆ..
Chociaz płaczę, łzy nie płyną po
policzku
Chociaz krzycze, nikt nie słyszy moich
słów
Nikomu nie pokazałam swoich marzeń..
I o tobie słodkich snów..
W najgłebszej części serca Cię ukryłam..
Tak żeby nikt nie widział
Tylko dla siebie skryłam..
I choć po ciuchutku.. dalej kochałam...
Błagałam boga .. żeby mnie uwolnił
Uslyszał moje prośby..
I do przemyślen skłonił ...
I tak powoli.. Zapominałam
O wszystkim co było dobre...
O wszystkim co było piekne..
O wszystkim co dawało sens..
I tak powoli...
I tak powoli.. Zapomniałam o Tobie...
... Zapomniałam ... ale wystarczy 5 minut przy tobie.. i wszystko wraca... 2 razy mocniej....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.