Uwolniona namiętność
Niczym pierwszy śnieg zimą
Stopniałam pod Twoim dotykiem
Szeptem
Zdjąłeś ze mnie wstyd
Odziałeś pocałunkiem
Przytuliłeś spojrzeniem
Bezszelestny Twój oddech
Rozpalał moje ciało
Na Twych oczach
Uniosłam się w ciemności
Coraz bliższa Tobie
Włosy w nieładzie
Opadły na ramieniu
Uwolniona namiętność
Głośno się we mnie śmiała
Nasz zapach
Złączył się w powietrzu
Tak czule wtedy
Pieściłeś moje serce
Komentarze (6)
Wow to zachwycające, pozdrawiam serdecznie;)
bardzo zmysłowo... ładnie i nienatarczywie
Zmysłowo ujęte.
Wiersz rozbudza wyobraźnię.
Pozdrawiam:)
Marek
Ależ gorąco to opisałaś! Śnieg topnieje od samego
czytania :)
"Miłość czyni mężczyznę ślepym, a zaostrza wzrok
kobiety." - Erich Maria Remarque.
A ja myślałem że ślepota działa w obie strony.
Pozdrawiam Saandro.
Wyśmienity erotyk. :)
Pozdrawiam serdecznie.