Uzdrawiający dotyk
Haftowana chusteczka nicią barwioną w
tęczę
delikatnie przycupnęła na wspomnieniach
grajka
drżące dłonie oddały ciepło
ciut zawstydzona
odrzuciła dobre maniery
ucałowała rzeźbione policzki
cztery różki rozproszyły sen co wybielił
pamięć
popłynęła muzyka z lasu i ognisk
wstrzymała oddech
krople nut
zrosiły czasoprzestrzeń
a słowa witają odległe miraże
wrześniowa - dziękuję za pomoc,poprawiłam
Komentarze (8)
ta muzyka żyje we wspomnieniach grajka...wiersz ładny
delikatny, ciepły...przepełniony tęsknotą za minionymi
latami...miły w odbiorze...pozdrawiam
Widzę, że haftowana chusteczka jest dla Ciebie ciepłym
rekwizytem. Ładny, delikatny wiersz.
przypomniała mi się piosenka przedszkolna"mam
chusteczkę haftowaną co ma cztery rogi,kogo
spotkam,kogo kocham rzucę mu pod nogi"
Wzruszający, dużo delikatności i wrażliwości, podoba
się:):):)
Bardzo ładny obrazkowy Gdy muzyka zrosi
czasoprzestrzeń jest z nią połączona i nie przestaje
oddychać Cała natura i my oddychamy jednym rytmem i
leczy wtedy,ale myśli też leczą bo także są rytmem
człowieka jak wspomnienia + Pozdrowienia:)
Znowu widzę piękno w cygańskich motywach. Piszesz tak,
że słyszę płacz skrzypiec, który płynie we
wspomnieniach, osuszajac łzę tesknoty.
Czy nie powinno być...nicią barwioną w tęczę...?
Pozdrawiam :)
Wiersz ujął mnie subtelnością.Pozdraw...
ładny i ciepły wiersz...taki delikatny...pozdrawiam