Uzdrowienie
Do rzeczywistości przemyce sny, o barwie
dźwięku,
zamknę samotność i zło w puszcze Pandory na
nowo...
Do powietrza wpuszczę odrobinę opyłków
szczęścia,
na drodze na dobre zamieszczę miłość
prawdziwą,
zamieniając w zgliszcza smutek.
Dla każego nadejdzie dzień,
w którym mocniej zaświeci słońce,
powietrze przesiąknię radością,
a w oddali będzie słychać tylko śmiech.
Taki prawdziwy utopijny świat,
bez smutku, łez i ras...
Tego tak bardzo pragnę!
Iskierka nadziei zamknięta we łzach,
nigdy nie zgaśnie...
Dla wszystkich znudzonych rzeczywistością...
Komentarze (2)
zawsze zastanawiali mnie ludzie piszący tak wyszukane
wiersze.. rzec by można - dla jakiegoś nad-gatunku:D
dla ludzi równych sobie:D jednak pierwsza strofa -
rzeczywiscie imponująca. plus
"Marzenie jest pokarmem dla duszy, jak żywność jest
strawą dla ciała." (Paulo Coelho) Wyśmienita pierwsza
strofa :) + pozdrawiam.