UZNANIEM KU GWIAZDOM
Uznaniem ku gwiazdom na ziemi i
kometom wśród nas ---
niechaj pozbawiony szat
skłonię się w spopielony rów i martwą
studnię.
Doszukiwanie się z głębokich kieszeni
granitu przebudzenia
odkrywania i odwracania skalnych odleżyn
w beztrosko niezamieszkałe nocne niebo
gdyż gwiazdozbiory poezji pulsują
w naszych skroniach nocą przejętych.
I nie wypływają gwiazdy w rejs poza
granicę
naszych niecierpliwie niewiernych dłoni
czekających niczym kat królewskiego
gestu.
Z gorejących ust poetycznego stosu
i spalone obracają się w zczerniałe
motyle
pylące pierwszy kwiat następnego zamysłu
w siłę przybierającego (złotosłownych
gromów).
Na starych popiołach,
czasu tlących się drzazgach ,
umarłych ćmach --
wznosi się nadwyraźnie pojutrze
zwarte w kryształowej pięści
zmartwychwstania,
odrodzenia się z zimnych popiołów
minionych dokonań.
Komentarze (2)
Przyszlosc rodzi sie z popiolow przeszlosci,gwiazdy
jedne sie spalaja , inne powstaja ,,wszechswiat zyje
tak samo jak Ziemia...bardzo filozoficzny wiersz.
Strasznie dużo dziwnych metafor w tym wierszu, ale
uchwyciłam sens, choć było ciężko...wiersz o innej
formie...podoba mi sie takie zapisywanie myśli.