Vampiria
Kiedy usypiasz, drogi bracie,
nocami żona twoja miła
wpija się, wsysa, wwęża, wżmija,
przez twój koszulek, w gacie, w szmacie!
Nie czujesz krwawych jej przymilań,
lecz gdy się budzisz do roboty,
to w czaszce krążą dwa U-booty,
boli cię szyja, mózg się zwija!
A ona ciągle lata, zrzędzi,
a ona zawsze ma swój power!
Zaparzy coś, zgotuje, spali,
i sprząta, sprząta, wiecznie, wszędzie!
Komentarze (73)
Potwierdzam, ten wiersz to szczera prawda i ujęłaś
temat dosadnie.Pozdrawiam
Doskonale, mocno ujęłaś, używając odpowiednich słów -
jestem pod wrażeniem tego wyjątkowego wiersza.
Szczerze mówiąc, tu /tak odrobinkę / i o mnie:)))
Fajna babeczka ale zrzędzenie nieciekawe. Jaki mąż
taka żona :)))) Pozdrawiam. A sprzątanie -
obrzydliwość, ale brudem zarastać fuuujjj:)))
Pozdrowionka.
Energiczna żonka. W sumie ciekawa kobieta. No może bez
tego zrzędzenia.Pozdrawiam
Czy te U-Booty to są typu XXI?
Jurek
Super:)+
Oxyvia!!! brawo!!, jak miło, że wybrałaś właśnie
Stepa!!, gratuluję tak trafnego wyboru!!!,
super, podoba mi się - bardzo
Ciężko z taką wytrzymać. Miłego dnia.
Wiesz - ryczę ze śmiechu. Kapitalne. Pozdrawiam
serdecznie.
Jurek
Punk widzenia zależy od punktu siedzenia:))Brawo
Oxywio z pozdrowieniami życząc miłej niedzieli:))))))
Miałaś pójść spać podobno? A ja czytam widocznie
inaczej ten wiersz niż Ty sobie go umyśliłaś. Ale to
moje niezbywalne prawo;. DOBRANOC!!! bo rano będziesz
miała w głowie cztery u-boty :)
Baaardzo Ci dziękuję za te przemiłe słowa. :)
W ten utwór należy się dobrze wczytać, najlepiej w
ciszy, a ie w krzyku właśnie. ;) Cy ta żona to
faktycznie taka Vampirzyca? Hmmm?... Kto tu kogo
bardziej ssie i doi?...
;)))
Cieszę się, że wrzuciłaś ten wiersz, Oxyvio. To jest
utwór, który powinien być w całości wykrzyczany.
Napisany Twoim specyficznym i niepowtarzalnym językiem
:)