Villanella
villanella
Raz marzyło jedno cielę
Żeby zostać mistrzem słowa
I napisać villanellę.
„Ach Ujejskim być Kornelem,
Albo Anną Achmatową!”
Tak marzyło jedno cielę.
Pisać wiersz to trudu wiele,
Zwłaszcza frazy tak budować,
By napisać villanellę.
Lecz gdy śnieg zastąpił zieleń
Jest czas żeby pogłówkować
Wzięło zatem pióro cielę
I wpatrzone w śnieżne biele,
Które dla nas zima chowa
Jęło pisać villanellę.
Skutek – jemu dał wesele,
Czytelników boli głowa...
Tak to bywa kiedy cielę
Chce napisać villanellę.
Komentarze (22)
Przyszłam za komentarzem u Roxi...Fajna, na wesoło;)
Extra, zgodnie z zasadami i temat na wesoło.
Pozdrawiam
tiiia... no jak się cielę bierze za villanellę, to się
wszystko może zdarzyć ;-)
Na wesoło i tak dalej trzymać.
super..hi hi hi:) pozdrawiam
Jednak jakoś się udało ;)
super lekko i przyjemnie
pozdrawiam
A wiesz:) mi po Twojej Villanelli przestała boleć
głowa:))
Pozdrawiam:)***
...o! moja 13!
...nie wiem ile w tobie cielęcia, ale skoro napisałeś
tak fajny utwór, to raczej nie wiele:))
Głupie cielę ze mnie, ale - na villanellę się nie
porwę. - Świetnie z nią sobie poradzileś.
Pozdro:)
Nie brońmy cielęciu być wierszokletą, niech pisze
skoro Wena mu sprzyja:))
Życzę miłej soboty.
Każdy pisać może, nawet ciele coś ułoży. Pozdrawiam
Cóż, czasem i ciele rzuci się na villanellę.
Pozdrawiam.
Super wykonanie:)
Pozdrawiam.
Marek