Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Vitzilpützli

Święty nie jestem pewnie nie będę nigdy
I jak to bywa twarz moja nagle zbladła
W lustrze przymierzam rogi ogon i widły
Każdy oswaja własnego w sobie diabła

O nic nie pytam przecież nikt nie odpowie
Na ustach słodycz w oczach czają się kłamstwa
Tyle już za mną przegranych dawno wojen
Rana na ranie wciąż nowa się nawarstwia

To może piąta osoba jest dramatu
Gdy opatrunki sam sobie ciągle zmieniam
Życie na pełen a śmierć na pół etatu
Pośród społecznych i gospodarczych przemian.


Gregorek, 25.12.2020

autor

return

Dodano: 2020-12-25 19:57:39
Ten wiersz przeczytano 910 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Rymowany Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

valanthil valanthil

Tajemniczy tytuł. Treść - odświeżona wersja znanej
ludzkiej bolączki. Puenta robi robotę.

anna anna

Ja już przestałam walczyć. Oswoiłam rzeczywistość.
(Tytuł- nie znam słowa.)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »