Vivant professores
Jedne bazgrzą jak kury w brudnym
zeszycie
inne flamastrami kleksy robią złośliwie
albo wyją na korytarzach przerażliwie
na co wy jeszcze barany i osły teraz
liczycie !
jedne wciąż okropne błędy robią z
ortografii
inne nie wiedzą jakie są z polaka
lektury
proszę pani –on mi szepcze jakieś bzdury
czy któreś coś mądrego powiedzieć potrafi
!
jedne mylą ciągle państwa, góry i
rzeczki
inne globusem grają sobie jak w nogę
proszę pana mdli mnie i już nie mogę
za karę nie będzie w tym roku wycieczki
!
jedne śpią na lekcji potwornie wynudzone
inne pocztę wysyłają na smartfonach
proszę pani -on żabę ma w kalesonach
jesteście niewychowane i rozwydrzone !
jedne wciąż zapominają definicje i
wzory
inne potęgi nie znają i pierwiastka
proszę pani -on je na lekcji ciastka
wy jesteście nienormalne debile i potwory
!
jedne grają w gry w internecie do
północy
inne znowu zaliczają kolejną jedynkę
proszę pani-a on napluł na dziewczynkę
co to za klasa – to chyba nie ludzie,
pomocy !
jedne zmieszały nie ten kwas z zasadą na
stole
inne pomyliły jak zwykle symbole i wzory
proszę pana –a ja jestem dzisiaj bardzo
chory
z powodu wybuchu odwołane zajęcia w
szkole
bo wszystkie dzieciaki chodzą do szkoły
geniusze, normalne i zwyczajne matoły
każde chować trzeba na dobrego obywatela
---------------------------------------
wszystkiego najlepszego w Dniu Nauczyciela
!
Komentarze (10)
bardzo fajniutki wiersz z humorem Pozdrawiam Maćku
Tak właśnie często bywa w szkole.
"Zawód belfra" nie dla wszystkich :)
Przynajmniej nigdy nie jest nudno :)
O kurcze to dziś braki dzionek mamy, świetnie.
Dowcipnie i na czasie, ale
po reformie, w szkołach będą
wyłącznie geniusze.
Miłego dnia Maćku:}
Jeden z moich zawodów ukochanych. Z prawdziwa
przyjemnością przekraczałam próg szkoły choć decybele
bywały przekroczone wielokrotnie. Dzieci, jak my, są
różne- najmniej talentów i tych baaardzo słabych.
Każde na swój sposób potrzebują być kochane,
akceptowane, a wszystkie ciekawe świata i na swój
sposób wyjątkowe.Ech- książkę by można napisać. Ale
najprzyjemniej, kiedy kolejne pokolenie prowadzi do
ciebie swoje dzieci.Ech rozgadałam się.
Niektóre nauczycieliki potrafią zawrócić w głowie.
No i teraz wszystko gra
/gaudeamus igitur/! :)
no właśnie Elu, też zawahałem się
dzięki
Maćku, popraw:
VivaNt (l. mn.) profesSores.
Fajnie okolicznościowo :)
Pozdrawiam
Jak widzę, najwięcej jest skarżypytów.
A tak na serio- nauczanie to ciężki chleb ( choć jest
ze szynką)