W. J(i)anek
/ jest to drugie ramię mojego poprzedniego wiersza/
Ona go wiła:
kwiatuszek, kwiatuszek.
Dla niej najpiękniejszy,
najczulszy wianuszek.
Potem go nieśli:
aniołek niebieski,
na twardej boleści,
jak piórko leciutki,
a wieniec- za ciężki!
na rany pamięci-
upletli.
autor
AAnanke
Dodano: 2019-12-12 17:23:16
Ten wiersz przeczytano 1099 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Świetny.
Zatrzymałaś, w kilku słowach bezmiar smutku...
Przytulam ciepło
...
Witaj
Dobry wiersz, zatrzymuje na dłużej, wzrusza.
Życzę, Wesołych Świąt, niech będą pogodne i radosne,
wypełnione miłością.
Wszystkiego dobrego !
Z pozdrowieniami serdecznymi.:)
Niezwykły wiersz, Poetko.
Pozdrawiam.
wiem, o którym Janku piszesz, a piszesz tak
przejmująco, a jednocześnie, jakby pieśń, ktora miała
go ukołysać, utulić...
zaś wieniec za ciężki, na rany pamięci - to jest po
prostu wyjatkowe!!!Moim zdaniem powinno trafić na
najwyzsze półki.
Nigdzie nie spotkałam się, jak dotad, z tak trafnym,
a jednocześnie tak bolesnym, poetycko wyrażonym
określeniem.
Sorry, piszę jak od czapy, ale jestem poruszona.
Moja miła, dziękuję Ci, ze starasz się zrozumieć moją
pisaninę. Takiego Czytelnika miec, to jest wspaniała
rzecz. Zyczę z całego serca i Tobie dobrych, ciepłych
Świąt i wróć, za jakiś czas:)
Wiersz bardzo mnie poruszył, pozdrawiam ciepło.
W 1970 roku podczas mojego dyżuru w szpitalu zmarło
dwóch młodych mężczyzn, uczestników wydarzeń
grudniowych na
Wybrzeżu.
Po obejrzeniu filmu "Czarny czwartek" długo nie mogłam
dojść do siebie.
Pozdrawiam.
Bardzo refleksyjny przekaz.
Pozdrawiam.
Marek
Wzrusza
Pozdrawiam :)
Czyta się z poruszeniem.
Pozdrawiam
Dziękuję komentującym za spojrzenie na obydwa ramiona
Matek Bolesnego Czasu.
jastrz- wiem, że w Twoim "Pogrzebie" jest prawda-
niestety, nawet worki foliowe to fakty...
Wiersz.
Świetny.
Pozdrawiam
...za ciężki... na rany...
Wzruszająco