...W moim sercu...
W moim sercu
ból
cisza
przerywana
krzykiem niemym.
Płonąca krew
nieznajdująca ujścia,
gorące uczucia,
umierające
w samotności.
Bezsens codzienności.
W moim sercu
cierpienia
nieodgadnione
nieokreślone.
Myśli dziś,
myśli juto,
zmiana miejsca
raz i drugi
to samo.
Od koszmarów
nie uciekniesz...
Gdziekolwiek
się nie udasz
podążą za tobą..
autor
Złośnicaaaaa
Dodano: 2007-05-20 00:25:10
Ten wiersz przeczytano 563 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Cóż mogę napisać, chyba tylko tyle żeby ten koszmar
szybko się skończył; serdecznie pozdrawiam;
Jak jest aż tak źle, to już tylko może być lepiej.
Nie tylko od koszmarów ciężko uciec...Tylko czy
jakakolwiek ucieczka to dobre wyjście?....