"W pokoju"
W pokoju na pustej ścianie
Na pustym stole stoi pusta szklanka
Nie wiadomo, czy to było kochanie
Czy obraz zwykłego kochanka.
W pokoju przy wygasłym kominie
Przy świecy zgaszonej przy oknie
Cicha nuta wciąż płynie i płynie
I zszarzały list od kogoś moknie.
W pokoju przy pustym fotelu
Stoją kapcie lata niewkładane
Zwykłe kapcie zapewne dla wielu
Lecz dla kogoś tak bardzo kochane…
W zwykłej pustce tak dużo się kryje
Tak złych jak i dobrych wspomnień
I może czas z brudu je kiedyś obmyje
Lecz nigdy nie pozwoli zapomnieć…
Komentarze (4)
Smutny wiersz, sam w pokoju. Pozdrawiam
Zamyśliłam się... Ukłony ;))
We własnym pokoju można lepić te wyjątkowe opowieści,
te których czar pozostawia ślad na duszy.
ładnie podoba mi sie pozdrawiam