...w Twoich dłoniach...
..dla K.M... dowiedziałam się dziś, odbierając pocztę że jej mąż zmarł.. ściskam Cię mocno... bardzo mocno..
W Twych dłoniach Jego dłoń
stygła gdy odchodził,
gorącym szeptem grzana
do ostatnich chwil...
Twe gorące usta
na Jego zimnej skroni
szeptały wciąż modlitwy,
błagały by wciąż żył...
Twe zagryzione wargi,
łzy palące ogniem,
ból w Jego spojrzeniu
zanim zamknął oczy...
Ostatni Jego oddech
zadaje Ci cios w serce,
przy zimnym policzku
spędziłaś resztę nocy...
W Twych dłoniach Jego dłoń
zastygła gdy odchodził
i wiesz, że nic nie będzie
już takie jak było...
Spuchnięte płaczem oczy,
złorzeczą niebu , światu...
- jakim prawem śmierć
zabiera nam miłość??
..tylko tyle mogę...
Komentarze (76)
A co śmierć jest doprawdy nie wiem , coś co w sercu
niecierpliwie chlusta. To dlatego je tak tulę do
siebie gdy zasypiam z modlitwą na ustach - to Tuwim.
Pozdrawiam
Piękny wiersz.Miłość zabrana ale ona nie umiera.
Przeszłam przez to.Pozdrawiam
Piękny hołd. Pozdrawiam
ciepły ciekawy utwór stworzyłaś wzruszający i to
bardzo pozdrawiam Lil Kim Lee
Odwiecznym i jedynym prawem.Pozdrawiam:)
Wiersz w hołdzie nie wymaga moim zdaniem komentarza
Treść sama się komentuje
p o z d r a w i a m
dziękuję... wiem, że moje ostatnie ,,klepańce" nie są
dobre... Może lepiej zacząć mnie poznawać od czytania
,,najwyżej ocenianych wierszy autora" ? ....Im starsze
tym lepsze ? ... Zapraszam też na youtube gdzie krąży
klip do jednego z moich starych wierszy.
śmierć niby nieuchronna a jaka bywa bolesna pustka po
osobie ,która odchodzi do lepszego świata
w obliczu śmierci jesteśmy bezradni-możemy jedynie
napisac piękny,wzruszający wiersz-jak ty...
Treść wiersza w hołdzie i dobrej przyjaźni nie wymaga
komentarza
Ważny i kruchy temat który dotyka nas wielu
Szczęśliwego Nowego Roku
p o z d r a w i a m
Wzruszyłam się..Pozdrawiam.
dziękuję Wam za wszystkie uwagi,osobiście uważam, że
najfajniejsze moje wiersze powstały w 2004/ 2005 roku,
szukajcie ich na stronach 6-8... nie zaglądam tu od
trzech lat...Nie piszę już...ale będę tu wracać.
Mój zachwyt, mogę wyrazić tylko milczeniem i łzą,
która spływa mi po policzku.
Bywa i tak, że łez już brak..
Ze człowiek zazdrości tym , co nie czują
nie cierpia i się nie stresują
Umieramy po kawałku
wielokrotnie i nie całkiem
Ja na przykład sie obnosze
z duszy wytartym kawałkiem
Poruszająco dotykasz najtrudniejszego chyba tematu.Jak
widać, o śmierci można też wierszem...