* (w twoim oddechu...)
w twoim oddechu
w którym
jest krew
i płacz dziecka
i
tętent koni
i
mój śmiech
ograniczył się świat
śnieg, który pada za oknem
nie dotyczy nas
ludzie, strażnicy drzwi
są meblami na przedmioty
które nie mają żadnego znaczenia
w twoim oddechu
w którym
Bóg podniósł grzechotkę
rozpalił ognisko
naćpał się
nie ma ludzi, ich medali
są moje usta – instrument
do śmiechu
Komentarze (22)
usta – instrument
bardzo sie podoba
Bardzo fajny, jakże smutny wiersz o życiu.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego wieczoru :)
Pięknie i bardzo smutno. Pozdrawiam serdecznie.
Witaj Marto.
Wszystko przemija, nic nie mamy ma własność, nawet
ciało w dzierżawie, jedynie pozostaje uśmiech, ciepły
i ten sam, dobrze, że chociaż możemy jeszcze oddychać.
Pozdrawiam serdecznie.;)
Marto, dziękuję za odwiedziny
i komentarz ;)
Ewa
Smutny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie
W oddechu śmierci?
Tak mi przyszło do głowy.
Bardzo intrygujący utwór :)
'Jesteście Moim winem'
Nie jest łatwo "rozgryźć" wiersz, ja poszłam w
kierunku dzieciństwa, oddechu matki w którym dla
dziecka jest wszystko, po prostu życie.
Smutny
Pozdrawiam
Intrygująco.
Pozdrawiam
Super. Mieszanka liryczno-oniryczna na smutno-ostro.
/Na początku czytam sobie: "*do twojego oddechu*
ograniczył się świat" - ale niczego nie sugeruję!:)/
Pozdrawiam serdecznie : )
Ta kunsztowna metaforyka prowokuje do głębokich
refleksji. Bardzo ciekawy wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.
bardzo ciekawe pozdrawiam
Mimo, że tematyka "życie", dla mnie jest to wiersz z
kategorii "wiara". Wskazuje na to symbolika oddechu:
tchnienia-ducha.