***w zaułku starej biblioteki***
w zaułku starej biblioteki
między pułkami się schowałam
moment książka w dłoni się znalazła
cichutko przysiadłam
jak anioł na moim ramieniu
świat bajek dawnych się ukazał
wielkie oczy swe otwarłam
i zaczytana w sen zapadłam
i za chwilę obudzona
krzykiem złego bibliotekarza
szybko jak łania spłoszona
na nogi się zerwałam
bezszelestnie między pułkami
uciekłam do nieba
z książką w dłoni
między niebieskimi ogrodami
staruszka napotkałam
słowa z mych ust zaczynały płynąć
słowo po słowie razem czytając
kopciuszka braci Grimm
i nagle cisza staruszek się zamyślił
wzrokiem zabłądził w przeszłość
teraz słyszę i widzę
muzykę gości tańczących
ostatni promyk słońca spadł prosto do
książki
Pan Bóg uśmiecha się pobłażliwie
cytuje o to takie słowa
na cóż czytanie przyszło z nieba
wracaj na ziemię
tam spotkasz poetów wszystkich wieków
Komentarze (4)
Ja też lubię czytać bajki- pobudzają wyobraźnię:)
Pozdrawiam
..... + ..... :-)
Nie wiem czy bajki Braci Grimm spodobałyby się Bogu,
bo moje dzieci nie chciały ich słuchać. Ciekawy temat
Pozdrawiam slicznie
Witaj...w każdej bajce jest morał,ciekawie
napisany,pozdrawiam miło