wagary
oczy - jak zwykle
przeszklone
nikt cię nie wyrwie
do odpowiedzi
nieobecność
na ostatniej lekcji
usprawiedliwiona
znowu więcej czytasz
oczy - jak zwykle
przeszklone
nikt cię nie wyrwie
do odpowiedzi
nieobecność
na ostatniej lekcji
usprawiedliwiona
znowu więcej czytasz
Komentarze (28)
bardzo zgrabny wiersz. umysł ścisły poszedł na wagary,
zagrała intuicja - pozdrawiam :)
Bardzo się podoba. Końcówka a jakże. :)
...jak przystało na dzień wagarowicza...wszystko można
odczytać w młodzieży obliczach...
Ahh...wagary:) Pamiętam, że zawsze były miłe :P
Dziekuje za komentarz...wiersz usunelam do
przeredagowania ale tylko z tego powodu,ze nie
zostalam dobrze przez Ciebie zrozumiana..czyli trzeba
cos zmienic..to nie byl sielski obrazek a wyprawa po
latach (co sugerowalo pare rzeczy )w miejsce bardzo
bliskie i do ludzi ,ktorych nie ma ...stad ta ostatnia
zwrotka dla mnie najwazniejsza!!!
teraz Uczniwie maja fajnie moga wagarować i nikt im z
tego powodu nic nie zrobi
o czym mówi treść miniaturki
ale kiedy ja wspomnę rok 1964 kiedy w zesłanie Ducha
SWIĘTEGO wyprowadziłam uczniów na wagary do lasu to
grozili mi 4 rka z zachowania
chodziłam prawie do końca roku i przepraszałam
Kierowniczkę bo byłabym z taką oceną nie została
dopuszczona do egzaminu/czworo sie wróciło i
stchórzyło/
myślę że były to nieformalne pierwsze wagary w Polsce
kiedy zobaczyłam świadectwo z piątką nastąpiła na
sercu ulga
pomimo wszystkiego mile wspominam
marzy to więcej widzi , ważne ze usprawiedliwiona
Fajna zabawa w skojarzenia :)
Nieobecni głosu nie mają a najwięcej do powiedzenia
mają.
ja to chyba głupi jestem , czy co - przekładałem tę
miniaturę na język polski i wyszło mi, ze ona w
okularach,pobierała jakieś nauki, ale przestała, jest
na wagarach jako lektor dla głuchoniemych,czy cuś ?
piękna i nostalgiczna miniaturka. pozdrawiam niezwykle
ciepło :) +
przyjdziesz jutro z rodzicami... - wiersz dobry na +
Podoba mi się gra słowna:)
Smutkiem i pesymizmem zawiało w tych pierwszych
dzisiejszych wierszach.