Wakacje Ani...
A wiec moja córuś, ty jak ptak wyfruwasz z
gniazda...
Na zasłużony wypoczynek udaje się...
Właśnie dzisiaj skoczyłaś obraz
malować...
To była przepustka na utęsknione
wakacje...
Pracowałaś solidnie, z uśmiechem i ulgą
powiedziałaś...
Mamusiu twoja córuś dzisiaj już
wyjeżdża...
Czy chcesz tego czy nie - jadę !...
Uśmiechnęłam się przecież nie powiem że -
nie !...
Pożegnałaś się z bratem, tatą, mamą i psem
Sifoxem...
Spakowałaś się i z Karoliną poszłyście na
dworzec...
Na balkonie stałam oczy miałam pełne
łez...
W myślach żegnałam moją córcię, pies stał
obok mnie...
Szłaś odwracając się raz po raz,
zatrzymywałaś się...
Aby ręką pomachać na pożegnanie, ja
machałam cały czas...
Strasznie mi było żal że moja córka już
taka duża jest...
W myślach powtarzałam że kocham Cię –
Anulko...
Stałam tak kiedy usłyszałam że moja komórka
sms-a dostała...
W nim odczytałam co ty napisałaś mi...
Kocham Ciebie mamusiu pa, pa – mach ,
mach...
Ja odpisałam Tobie też sms- a...
I ja Ciebie też kocham Aneczko, chlip,
chlip – mach, mach...
Odpoczywaj zdrowo i wróć...
Mama na Ciebie czaka...
Oj! - te dzieci dlaczego one tak szybko rosną...;-)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.