Wakacyjna historia
Jest na świecie ktoś,
ktoś całkiem zakazany ...
Działa jak narkotyk,
Każdy jego wzrok
i nieświadomy dotyk
Oczy ma błękitne jak niebo ...
Kiedy na mnie patrzy,
czuję dreszcz ... ale dlaczego ?!
Nie wiem co aż tak bardzo
ciągnie mnie do Niego ...
Gdybyśmy byli razem,
Spełniłoby się moje marzenie ...
Ale to co zakazane,
Może dlatego tak ciągnie do siebie ?!
Takie uczucie,
które rzadko, kto zna ...
Tylko czy to przetrwa ?!
Tak wiele nas dzieli ...
Miłość przecież nie pyta o wiek,
Nie pyta też czy się jej chce.
DO Nas przyszła właściwie nieproszona,
Jeden Twój dotyk, do wszystkiego mnie
przekona ...
A to co się dzisiaj stało,
Ogarnęło mnie zupełnie całą ...
Nie potrafię już myśleć o niczym innym
...
Ale gdyby to się zaczęło,
czy nie czułbyś się winny ?!
Kiedy byśmy leżeli, zakochani obok
siebie,
czułabym się doprawdy jak w niebie...
Przestałby istnieć dla mnie cały świat,
w końcu to uczucie łączyłoby nas ...
Nie widzę poza Tobą świata,
Twoje imie wciąż w głowie mi lata ...
Serce wali z miłości,
Daj mi jakiś znak,
Nie pozwól zepsuć tej radości ...
Dla M :*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.