Wakacyjny romans
Dzisiaj sama się zbudziłam,
chociaż w nocy się łudziłam,
że obudzę się przy tobie,
lecz kłamałam sama sobie.
Ta noc była bardzo gorąca
i dotknęłam prawie słońca,
swą nagością się cieszyliśmy,
gdy się razem pieściliśmy.
Lecz ja leżę teraz sama,
bo uciekłeś z łóżka z rana,
by nie spotkać mego tatki,
ani ukochanej matki.
Bo ty nie wiesz mój kolego,
że on uczy mnie polskiego!
Ot taki żarcik...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.