Wakacyjnych marzeń c.d.
W najdzikszym zakątku świata,
ukryta wśród zieleni,
przyodziana w kwiaty,
w tysiące barw odcieni,
wsłuchana w odgłosy zwierząt,
ptaków i owadów,
z wiatrem we włosach biegam
po łąkach, wśród lasów, sadów.
W zimnym i czystym jeziorze
obmywam się z bólu i troski...
I tak mi lekko mój Boże,
taki tu spokój boski.
Tutaj odetchnę, odpocznę,
tutaj oczyszczę swą duszę,
zregeneruję energię i siły,
bo w realny świat wrócić muszę...
Gdzieś ok. 10 lipca chcę z dziećmi pojechać w góry...Może Ktoś mieszka w okolicach Żywca lub Wisły i ma ogród w którym mogłabym na noc rozbić namiot i przenocować za darmo...Kiepsko u mnie z pieniążkami,a chciałabym troszkę tego urlopu odczuć...Byłabym wdzięczna...Pozdrawiam wszystkich na beju...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.