Walc kotylionowy
Melodyjna pieśń
porywała zmysły,
stała zawstydzona
lica purpurowe
koloru wiśni.
sukienka bielutka
niewinność lilii,
głowę uchyliła
podszedł
poprosił do tańca,
do serca przytulił
wirowali do świtu
zapatrzeni,
zauroczeni,
rozpletli dłonie,
odchodząc
zostawiła bukiet konwali
pozostał
zapach smutku
autor
damurka
Dodano: 2011-01-03 06:38:51
Ten wiersz przeczytano 1065 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Piekny ten walc kotylionowy.I wcale nie
smutny.Zostawila bukiet konwalii,bedzie musial go jej
odniesc.
Ach, co to był za bal :)..Szkoda, że bez dalszego
ciągu..Ale chyba numer skype'a dała :)? M.
najpierw rozbawił ...póżniej zostawił ..ładny i lekki
..pozdrawiam
Świetnie! Pozdrawiam!
Piękne i bardzo romantyczne marzenie a może sen :-)