WALCZ
Nie wszystko stracone !
Powiedział ten,
Który kazał nazywać
się Bogiem !
Nie jest skończone !
To, co tak naprawdę nie zaznało początku
–
Dodał !
Przypomnij słowa umiłowanego,
Tą samą mądrość próbował przekazać
–
Lecz głucha byłaś na milczenie jego !
Mowa, choć krótka –
Wskazówką
wszechmocna jest !
Rozejrzyj się wokół,
Otwórz szeroko zamknięte oczy
melancholii,
Poszukaj wśród innych szarych łez
–
Tej, za którą błądzisz,
Tej, która odpowiedzią na sens istnienia
jest !
Odnalazłaś ?
Teraz nachyl się i podnieś,
W
białej rękawicy, delikatnie…
I nie pozwól, aby kolejny raz upadla
–
Na dywan
zdeptany przez kogoś obcego,
Do mnie niepodobnego,
A jednak zupełnie bliskiego
!
Jednej połowie pozwól upaść…
Na dno Twoje –
Niebędące zupełnym
dnem
Przeznaczonym dla tych, którzy
zapomną…
Słów pierwszych,
Wcześniej
zapominając o drugich,
Drugą zaś ułóż wygodnie do snu,
W miejscu gdzie zbłądzi kolejny
narwaniec,
Lub niczyja jednostka,
powoli
gubiącą puls.
Zadanie wykonane !
Nim odejdę :
Jeszcze jedno
pytanie:
Czy czujesz coś ?
Nie ?
Powiodło się !!!
„ Lepiej
nie czuć nic
niż czuć źle !!! ”
. .
.Mgliste wizje…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.