Walczyła, ale siły straciła...
Straciła siły wszelkie
Zrezygnowała z walki
O miłość, o szczęście
A było to tak...
Żyła sobie spokojnie
Nie marzyła jeszcze
O wielkiej prygodzie miłosnej
Liczyła się dla niej zabawa
Ale pojawił się ON
Zawrócił jej w głowie
Rozkochał w sobie
I sam wpadł po uszy w miłość
Żyli ze sobą bardzo długo
Było im dobrze
Ale pojawiła się ONA
Odebrała im ich miłość
Dziewczyna załamała się
Straciła marzenia
Chciała walczyć o NIEGO
Ale zaprzestała walki
Później zrozumiała że nie potrzebnie
Że mogłaby być teraz z NIM
Gdyby więcej sił miała
Następnie pojawił się ktoś
Chłopak, który zawsze był
Ale nigdy nie patrzała na niego
W taki sposób jak na NIEGO
Lecz mimo wszystko
Gdy zapomniała o NIM
Zakochała się w chłopaku
Który kochał ją zawsze
Niestety, dziewczyna wszystko psuła
Ale wiedziała że musi walczyć
Walczyła, bo zrozumiała że kocha
Zaprzestała walki
Gdy dowiedziała się od NIEGO
Że chłopak ją nienawidzi
Straciła siły i doszła do wniosku
Że zawsze wszystko traci
Czy coś kiedyś będzie jej?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.