WALECZNY
W ściśniętej pięści
gniew co krwiobiegiem
do palców spłynął i ujścia pragnie
napięte mięśnie
równiutkim ściegiem
szyje napięcie i walki łaknie
czarne źrenice
jak piekła otchłań
patrzą nie widząc czas nienawiści
jedna myśl tylko
to zgładzić wroga
zręcznym manewrem teren oczyścić
autor
ZOLEANDER
Dodano: 2015-12-01 12:55:41
Ten wiersz przeczytano 1670 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (30)
jeśli ktoś operuje takim zestawem myśli to trochę
niepokoju wobec jego zadowolenia
Poruszający wiersz.
Pozdrawiam:)
jedna chwila, jeden moment i rodzi się przemoc...
Właśnie tak wygląda taka chwila. Dobrze to opisałaś.
Pozdrawiam
Taktycznie wyszkolony walczy do końca
mocny przekaz wiersza
pozdrawiam:)
Jolu wiersz jak zwykle prima Pozdrawiam serdecznie
:))dziękuję za komentarz u mnie
Podoba mi się bardzo do momentu
,patrzą nie widząc,.
Ostatni wers nie wytrzymuje napięcia
poprzedzającej go treści
(na czuja piszę - nie znam się:)
Całość na tak.
czarne źrenice
jak piekła otchłań
patrzą nie widząc
wyjścia bez ofiar
zazdrosne o życie
sparzone istnieniem
innego spojrzenia
skupione w celu
oczyścić teren
Tak tylko napisałem po swojemu, bo mi się te źrenice
,spodobały, :)
Miłego wieczoru:)
Mocny, dobry przekaz walki na śmierć i życie.
Pozdrawiam Jolu
Dramatyczny, mocny wiersz!
Aż, zmroziło!
Dziękuję!
Miłego wieczoru!
Pozdrawiam serdecznie!:))
najlepiej dmuchnąć, niech spada w nicość, chyba że -
zrobi to,
co druga strona chce.
Pozdrawiam serdecznie
życie to nieustanna walka
pozdrawiam:)
faktycznie
w nim dramatycznie...
+ Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny oraz komentarz
:)
Dzięki za podpowiedź, wybrałam ciut inaczej... Pozdro
Krzem :))
Dobrze namalowane zacietrzewienie.
Czy nie uważasz, że rytmiczniej byłoby ze "sprytnym"
zamiast "taktycznym"?