Walentego przypadki
Udanych Walentynek dla Walentyn i Walentych :)
Latem Walenty szalał w Niechorzu,
na plaży. Z każdą. Lecz później w morzu
szukał nie tylko ochłody.
Gdy wskoczył do zimnej wody,
mocno się skurczył. Nie tylko rozum.
Waluś zawitał do Koniakowa.
Tam chciał uchodzić za Casanovę.
Dziergał piękniejszym od bogiń,
po nocach, a mężom rogi
rosły w koronkach. Po bokach głowy.
Wpadł bez reszty Walenty w Michowie
(albo już więcej może nie powiem?).
Trafił rzec można w ciemno.
Buźka, cy-cuś? Ot, ciemność.
Wczesnym rankiem był już z nią po
słowie.
Kiedy Walenty w zaspie pod Kockiem
utknął po pachy z butelką szkockiej,
gdy go odkopywali,
aż oczy przecierali.
Zamiast do przodu, on chodził boczkiem?!
Komentarze (34)
Witaj Mariuszu:)
Jak na limeryki przystało
każdego się chętnie czytało:)
Pozdrawiam:)
Świetne :))
Super ! Pozdrawiam :)
Świetne, z uśmiechem pozdrawiam serdecznie.
Ładne, ciekawe limeryki na Walentynki. Pozdrawiam
Mariuszu.
Pozdrawiam z uśmiechem :)
Świetne!!!
Pozdrawiam Mariuszu :)
:))
Pozdrawiam Walentynkowo niedzielnie :)
Rozbawiły mnie te walentynkowe limeryki...pozdrawiam
serdecznie.
Jak dla mnie wszystkie limeryki są świetne, a Walenty
nie taki święty,
za to przygody go nie omijają
i czasem rogi panom przyprawiają, pozdrawiam :)
A w moich stronach jest powiedzenie takie :
w Kolnie się golnie w Krypnie się rypnie a kto nie
może to na Niechorze ,ale nie przewidzieli że w w
morzu woda zimna :-) pozdrawiam serdecznie. PS
Limeryki super
Przednie limeryki na jakże aktualny temat.
Pozdrowionka :):)
Dobrego humoru nigdy nie za wiele:)
Dziękuję za uśmiech:)
Pozdrawiam.
Marek
Wszystkie fajniusie i wesołe :)) Pozdrawiam cieplutko
:)) Dziękuję za uśmiech :)
fajne, okazyjne limeryki.