Walenty...
Czy Wy wiecie, że mój Walenty
Wcale nie jest taki święty !
Lubi trochę leniuchować,
Czasem się skutecznie schować.
Biegam, szukam go po necie,
A on fruwa po realnym świecie.
To z kolegą na browarku,
Raz na disco, raz przy barku…
Raz potulny z niego Misiek,
Raz zuchwały Bazyliszek.
Chciałam wierszyk mu podarować,
Lecz uciekły wszystkie słowa.
Życzenia też mu złożyć chciałam
Ale…rymów zapomniałam.
Powiem krótko – kochaj ile sił,
Żebyś też kochanym był !!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.