Walentynka
Dla wszystkich zakochanych :)
A ja mam kwiatka dla ciebie,którego wręczyć
Ci miałam,
lecz za wstydliwa jestem i zamiast
oddać-porwałam.
Teraz siedzę smutno z piórem w dłoni,
Myśląc,czego serce me się tak boi?
Spróbować,podejść,zapytać może...
gdy stoisz z przyjaciółmi,w tak wielkiej
sworze,
aż strach pomyśleć o Walentynce,
od nieznajomej...małej dziewczynce...
Czerwoną karteczkę z wierszykiem
wysłałam,
lecz w dłoni twojej jej nie ujrzałam.
Co teraz zrobić,gdy dusza wciąż woła,
w czterech swych kątach znów dostałam
doła,
Gdy nagle ktoś puka cichutko do
drzwiczek
I roztargniona zamykam swój
pamiętniczek.
Ujrzałam ciebie,rumieńcem oblanego,
Z różyczką czerwoną w
dłoni,zawstydzonego.
Niespodziewanie w ramiona Ci się
rzuciłam,
Szcześliwa i rozpromieniona mocno się w
ciebie wtuliłam.
Bo chodź nawet imienia twego jeszcze nie
znałam,
Wymarzonym i jedynym byłeś,od początku to
wiedziałam...
Od tamtej pory się wiele zmieniło,
a serce dużo mocniej mi zabiło
I chodź drży przy każdym spotkaniu z
tobą,
to cieszy się,bo wie,że kochasz mnie,gdy
jestem sobą.
Komentarze (1)
bardzo milo czyta się Twój wiersz, podoba mi sie z
jaką czułością został napisany, bije od niego takie
ciepło... :)