Walentynki, mówią mi.
For U...;*
Czerwień ze smutkiem i szczęściem sie
miesza.
Wszystko inne jest niż wczoraj..
Niby serc pełno,
Niby już tak tydzień cały.
Jednak nie poznaje was..
Wszyscy zabiegani,
Wszyscy zakochani,
Smutek jest,
Radość panuje.
A jednak was nie poznaje..
Święto zakochanych, mówią mi.
Lecz to bujda jedna z wielu...
Wspomnienia tylko bardziej mokre.
Strużki się znaczą na twarzy.
Gdyby święta nie było,
Jeżeli by kochał ktoś.
Byc może za rok szczęście zapuka.
Może juz za chwile czerwień przesłoni
świat.
Moze jednak to nie mi pisana teraz jest,
Ta wielka miłość, aż po życia kres..
Kocham. Bądź mój... :( ... ;o* A jak tam wasze walentynki..? Ja byłam sobie z przyjaciółką na mieście... ehh. Wszędzie czerwień, baloniki, uśmiechy, gapiące sie bezczelnie chłopaki, śmiechy. Idzie dostać zawrotu głowy, naprawde. Jak widze Ciebie, to dopiero zawrót głowy... Kocham.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.