walizka
stoi w kącie zapomniana
pusta, jakby niczyja
„Włóż we mnie szczoteczkę do zębów !”
– krzyczy niemo w piwniczną
ścianę
„albo chociaż brudne skarpetki…
„Chcę twoich koszul, sukienki
mogą być górskie buty
ociekające błotem
i wódka, przyciśnięta nimi
na dnie
nóż do konserw, lub innych
czynności tobie znanych
torebkę kolorowych pigułek
uratuję przed deszczem
dla ciebie
– potrafię być wdzięczna”
„Zabierz mnie spod tej
zmurszałej ściany
wykorzystaj
jestem pojemna dla twoich
kompleksów i nawyków”
„Weź mnie za rękę, jak kochankę
w ostatniej potrzebie
abstrakcyjnej – ja nie wnikam
jestem od używania
nie od filozofii
Komentarze (13)
Walizki nie tylko służą wyjazdom nad morze :-) Czy
walizka także chce zabrać się do szpitala? ("Ja nie
wnikam" ...;-)
https://poezja.org/utwor/170503-marcie/
Wiersz o przychodni na TW - bardzo na tak, o tych
ludziach bezpłciowych, którzy nigdzie się nie spieszą
- bardzo Marto, bardzo.
Pozdrawiam :-)
Oczytuję podobnie ja Małgosia/fatamorgana, a wiersz
jak zwykle u Ciebie świetny!
Pozdrawiam serdecznie, miłej reszty lata życzę i nie
tylko:)
Czytelne wołanie o zauważenie i żywą interakcję
Pozdrawiam Marto :)
Kazdy chce byc zauwazony, filozofia obroni sie sama...
Ta walizka, aż prosi się, by wyruszyć w podróż - fajny
wiersz, jak zwykle nietuzinkowo.
Odczytuję jako wołanie o odrobinę zainteresowania. Nic
i nikt nie chce być odstawionym na boczny tor.
Serdeczności Marto :)
Znakomity wiersz Marto. Ogromnie wielemowi ta walizka.
- Z takiej jedne - pozostawieonej w mojej piwnicy
przezjenegozmoich gosci (facet) - przeglądają poklku
latach - wyciągnąłem ostatnio niesamowiet mąskie
gumowe genitalia, i one - okazują się prawdziwym
"wojownikiem - zwycięzcą. Potęniejszym od takiego jak
ja. - Z przerazeniem -schowalem je z powrotem.
takie genitali - maturbator a'la Lingam - majaogromna
moc przekonywania, a przeciez... - też nie służą do
filozofii.
Serdecznie pozdrawiam:)
Interesująca refleksja i puenta, z przyjemnością
czytam, pozdrawiam ciepło.
Witaj Marto.
Walizka też dopomina się przygód, podróży z Peelka,
pragnie być potrzebna, a tu Pandemia nie pozwala,
straszy śmiertelną chorobą.
Wiersz, bardzo mi się podoba, aż żal tej walizki.
Pozdrawiam :)
To chyba tęsknota za byciem potrzebnym. (a ja nawet
walizki nie mam...)
Tekst przemawia. Każdy chce czuć się potrzebny,
podobnie jak opisana walizka.
Miłego dnia:)
Filozofia to trudny dział, sam często sądzę, ze nie
dla mnie :) Pozdrawiam serdecznie +++
Przedmioty mówią do nas najczęściej w
zindywidualizowany sposób, to znaczy potrzebami,
wyobrażeniami i przyzwyczajeniami użytkownika.
Pamiętam jak dawno, dawno temu, kiedy jeździło się tak
zwanymi "maluchami", ktoś z moich znajomych, patrząc
na swojego starego malucha, z którego wyciekł cały
olej, powiedział smutno: "zsikał się biedak".