walka
walka w hołdzie ofiarom wojny ...
tam gdzie Anioł Śmierci
zstępuje z nieba wysokiego
tam śmierć zbiera swe żniwo
krwawo nie stłumiona przemoc
tam niczym bydło wygnane
ludzkie szeregi się ciągną
tylko ogień i zgliszcza
porozrzucane będą ...
bez żadnych konfrontacji
bez podpisywania umów
tysiące ludzkich istnień
przestaje istnieć -
nie ma ich już ...
tylko biały lub szary kusz
karabinów tusz
tylko salwy zwycięstwa
i płacz pokonanych
oblicza wojny nierównomierne
oczyma widza podglądane
tylko krzyki wypędzanych
tylko wrzaski pokonanych
tylko płacz i wielki żal
tak wygląda wojny bal
człowiek jako człowiek nie
wcale na wojnie nie liczy się
nikt się nie pyta
ile ofiar jest
każdy tylko myśli
jak nie poddać się
to czyste barbarzyństwo
gdzie jest człowieczy duch ?
to eliminacja innych
za pomocą karabinowych luf !
2000/09/05-06
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.