Walka
Jakiś strzał w dali padł
Jakiś człowiek z drzewa spadł
Słychać jęk , broni szczęk
Krzyk z rozpaczy dziki
Gdzieś ktoś steka
Gdzieś ktoś jęczy
Nad kimś , gdzieś ktoś z nożem klęczy
Zimna krew , boju zew
Wzywa nas do walki
Każdy wie , że jest żle
Że sie poddać musi
Ale wpierw , każdy z nich
Swego wroga dusi.
Stać ! Policja!
Ani kroku
Wezcie tego z nożem w boku
Dość tej burdy
Dość tej krwi
Karzdy dostał latek trzy.
A tak mi sie napisało , troche rymów, i nic wiecej
Komentarze (1)
fajny wiersz, podobny napisałam kiedyś dawno temu
widać że nie tylko ja mam takie natchnienia;)