WALKA
spokój który panował codziennie
zakłóciły dobre głosy niebios
swym dobijaniem obudziły ciemność
rozdrażnione mroczne słowa leciały
ciskając piorunami szeptów złowrogich
sprowadzona wichura zraniła umysł
chory zaczął tworzyć świat złudzeń
wojna wyryła głębokie rany
delikatnej mojej samotnej duszy
myśli układały powoli układankę
znalazłem spokój zastawiony głosami
teraz trzymam łańcuchy równowagi
autor
rafali888
Dodano: 2012-06-21 13:10:01
Ten wiersz przeczytano 451 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
trochę się gryzie "układały układankę"
Mocny, naprawdę dobry. Podoba mi się zakończenie.
Pozdrawiam.