walka
Dedikasją
odwieczna zagadka
komu przeznmaczone jest
zwyciężyć w bitwie
a komu...
polec
niczym krzyżak wątły w zbroi ciężkiej
i przytłaczającej
serce niewinne młodego rycerza
który nie chce a musi
śmierć zadać
z przykazu
....kogo? z przykazu najwyższego
pana naszego
kosmicznego
ludu pusty
ludu głupi
w niewiedzy tonący
uratuj mnie
jak miłość gromka ratuje z opresji
serce łzą drgające
w podrygiwaniach śmiertelnych
dogorywające
to ona
dała mi nadzieję pluskającą wesoło w potoku
świeżych myśli
nuda
inspiracją ludową syren z głębokich
jezior
tafli przejrzystej
słowo pisane niech
ciałem się stanie
Jeezusa Chrystusa i jego brata
może jednak
Jezusa
gorzko przełykającego kryształ
świadomości
sztucznej inteligencji cywilizacji
zachodniej?
może jednak prymitywnego czystego ducha
gorzki pierwotny smak trucizny
gorzka dieta gorzkie gody płodzą gorzkie
bękarcie twory
odkręcone zawory wyobraźni
sąd mi nie groźny bom
wierna
tylko sobie
i swoim wiatrom
gorzkim wiatrom
hipertonicznej rzeczywistości
alternatywnej
wydzieliny gruczołów pożywką innych
inni
Nicole
wizje macabre dąs dąsy makabrycznej
horrorystycznej
fantastycznej wizji odwróconej
dla Róży z wiatru jej łodyki mości wymoszczonej zamożności popędu to ona S wybaczająca
Komentarze (24)
„Muskająca słowem” cóż za nick, nijak nie koresponduje
z treścią twoich tekstów. Warto pomyśleć nad bardziej
dostosowanym do tej diarrhoeii. Nie martw się o młode
pokolenia, one znajdą własne klucze i drogi do poezji
i literatury ...
Fajne metafory i podoba się wiersz:)pozdrawiam
cieplutko:)
Witaj, podoba się wiersz, podoba się metaforyczność.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Ossa jakoś mam na to wszystko wyjeba... bez odbioru
Flower Blue, skąd ten twój zamysł, że mnie interesuje,
co się tobie podoba, a co nie!? Czytaj proszę z
należytym zrozumieniem moje wypowiedzi - bo erażenia
tego niestety, sądząc po twoich kolokwialnych
odpowiedziach, jakoś mi nie robisz. Ja nie mam nic
przeciwko temu , że tobie podoba się badziewo, które
dla mnie nie zasługuje ma miano grafomanii - proszę
bardzo, każdy ma swój gust! Jeżeli jednak ma się
bezdyskusyjnie niewiele pojęcia o literaturze. Dobry
komentarz jest niestety tak samo pracochłonny. Jak
dobry wiesz, ale autorzy (tak myślę, a przynajmniej
ja - na pewno) najbardziej cenią właśnie te
komentarze, w których czytelnik pokazał, że zatrzymał
się nad utworem. Ostatecznie mamy tu do czynienia z
ludźmi, a nie tylko z utworami. Wyjątkiem jest
powyższy TWÓR. Na tym kończę, bo i tak zbyt wiele
czasu tutaj zostawiłam. ;)
To jest fajne pozdrawiam;)
Ossa7 -bogate słownictwo
Pewnie wydałaś już i powieść ,moze tomik wierszy
Chetnie przeczytam
Nie piszę,
Czytam
Kilku autorów tu na domenie kobieta...
co to za poezje? Chciałam się dowiedzieć
To jakiś nowy rodzaj, nonsenspoetry?
DUPA- w staropolskim oznacza dosł. zagłębienie w
każdej dziurze:)
A tamten wiersz ( wiersz,:)”) Ewa Marszałek -tak.o to
mi chodziło .
Ten wiersz To nie jest wiersz
A ten drugi
To próba naśladownictwa
Setek poetyckich sileń się na bycie
tekstem,znalezionych tu,dzis na tym portalu
O to chodziło - stworzyć poemat o sraniu
A w komentarzu pod poematem o sraniu i doszukiwaniu
się w sraniu 18 słoja z betonu ale w drugiej juz
studni
Napisałam do autorów
Kilka zdań
Nie wierszem,
nie silę się na coś czego nie czuję
To nie problem że jest to modne zajęcie
Ale szkoda mi bardzo młodych pokoleń
Bo wy tutaj tych swoich poezji nie możecie zrozumieć
(W większości) bo to bełkot tak jak pani marszałek
zauważyła.mozna napisac o gnoju odę do kopyta i
znajdzie się ktoś kto napisze: ciekawy i dający do
myślenia.pozdrawiam
Ludzie,
Przebudźcie sie!
Ossa dla mnie ten wiersz bez naniesionych poprawek był
dobry i tyle w temacie.
Robicie nagonkę na autora i nie podoba mi się to!
Każdy z Nas kiedyś zaczynał wiec może trochę więcej
pokory
Ależ, ależ Flower Blue, każdy czytelnik ma prawo
wyrażać swoje zdanie i pisać co mu się podoba w danym
tekście, a co nie i dlaczego! To jest jego powinnością
nawet. Autor może tę ocenę przyjąć bądź nie. Na tym
polega publikowanie albo wychodzimy ze swoimi tekstami
na „scenę bejową”, by poddać je opiniom czytelnika,
albo nie. Chowajmy je wówczas w szufladę i po sprawie.
Halina nikomu swojego zdania nie narzuca, ona je
zaledwie manifestuje. Respektowania odmiennych
poglądów trzeba się uczuć, bo to też sztuka. Sztuka
erystyki! Pozdrawiam dyskutantówc
W 100% popieram komentarze cii_szy i Ossa77. Dla mnie
ten tekst to bełkot silący się na intelektualny.
Mnie się wiersz podoba.
Pozdrawiam serdecznie :)
Ja widzę cii-szo, że konstruktywne komentarze (broń
Boże krytyczne) nie są mile widziane... A ja piszę
zawsze konkretnie i otwarcie o tym, co mi serwuje
autor. Moje prawo czytelnicze! Gwiżdżę na istniejące
tutaj TWA, schlebiające opinie i wydmuszki
pustosłowia, z jakimi inni tutaj pędzą po portalu w
nadziei na otrzymanie w zamian głosu. Nawet bardzo
sprawni w czytani ze zrozumieniem, nie są w stanie
przeczytać, przeanalizować i wydać rzetelną opinię
dziediątkom wierszy dziennie. Kojarzę takie zachowania
z gonitwą za „lajkami” u wujka fejsboga, Twittera &
Co. Śmieszne i żałosne wraz...
Halinko z całym szacunkiem do Ciebie nie masz prawa
narzucać innym swojego zdania a tym bardziej mówić co
jest dobre a co złe.
Są różne gusty! każdy ma prawo wyrazić własne zdanie
bez konieczności tłumaczenia dlaczego jest takie a nie
inne
W pierwotnej wersji ten wiersz był przyzwoity
popieram Ossa77. Dzieki Bogu, ten dzisiejszy usunięto.
pewnie za tę dupę, a to był dopiero przykład dziełła.
Ludzie, czy Wy jesteście slepi? Przeciez piszecie
sensowne wiersze. Tu jest najlepszy przyklad jak NIE
PISAC. Widziałam cos podobnego wytworzonego przez
generator tekstów. Ale podziwiajcie dalej. Moze ktoś
robi sobie z Was jaja:)))A jak widze, gdy chwali ktoś,
kto sam dośc dobrze pisze... jestem wtedy pewna, ze
widzi co chwali, więc dlaczego chwali???? Dlaczego
nie powie Autorowi, ze trzeba to i to poprawić???
...„nie ukrywam, czasami lubię czytać takie (?)
wiersze i może...” pisze OLA. Tylko gdzie tu
surrealizm?
Wiersze? Gdzie tu jest wiersz? Jeśli jest, to sprytny!
Schował się w tej lawinie słów — zawory puściły
kompletnie. Nagromadzenie fraz bez odniesienia do
faktów, z których przyczyny wynikają, nazywam
słowolejstwem, a w takim wysłowieniu, pełnym
niedopowiedzianych sugestii, aluzji — spotęgowanym
pustosłowiem i trzymam się tej wersji, jako było na
początku, tak i... w żaden sposób nie odnosząc się do
autora, bo go nie znam, ale — sądząc po kreacjach
nieco nerwowych — min-zdystansowanego i do siebie i
własnych wytworów pióra. :)