Walka
Jakiś strzał w dali padł,
Jakiś człowiek z drzewa spadł,
Słychać jęk , broni szczęk,
Krzyk rozpaczy dziki.
Gdzieś ktoś stęka , gdzieś ktoś jęczy,
Nad kimś gdzieś ktoś z nożem klęczy,
Zimna krew , boju zew, wzywa nas do
walki.
Kazdy wie , ze jeswt zle ,że się poddać
musi,
Ale w pierw , kazdy z nich , swego wroga
dusi.
Stać ! policja , ani kroku ,
Weżcie tego z nożem w boku.
Dość tej burdy, dość tej krwi!
Każdy dostał , latek trzy.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.