walka do samego końca

Pzdr

Życzę pogody ducha :))

Dokładnie tak, ja też będę walczyć do końca,
pozdrawiam serdecznie;)

już odwiedzam Ciebie Marku, pozdrawiam Ciebie i
resztę, miej dzisiaj wspaniały dzień! :D

Życiowa refleksja. Ze zdrowiem bywa różnie.
Najważniejsze aby zdać sobie sprawę z jego wartości i
w nieważne na jakim etapie życia, zacząć o niego dbać.

Pozdrawiam Macku:)
Dawno Ciebie u mnie nie gościłem.
Marek

Prawda, zdrowie nsjwaźniejsze..ale bez walki
gnuśniejemy, giniemy...trzeba wybrać, co dla nas
dobre...posłuchaj swojego serca, warto...
pozdrawiam serdecznie

ok dziękuje, pozdrawiam Donna :)

Witaj Macku.. nikt nie przywroci zdrowia, ale nie
pozwalajmy sobie na to aby nie dbac o to co wciaz w
nas... czasami przegrywamy bitwe, ale nie oznacza, ze
wojne.
Jezli tresc dotyczy Autora, zycze sil do walki i nie
poddania sie.
Moc serdecznosci.

Sławomir.Sad skomentowałem wymarzony urlop spodobał mi
się ten Twój wiersz, pozdrawiam Ciebie i resztę
serdecznie :)

Tak trzymaj...zawsze trzeba walczyć do końca zwłaszcza
o siebie o swoje szczęście o swoje
marzenia:)pozdrawiam cieplutko:)

Trzymam kciuki za z każdym dniem zwycięską walkę z
chorobą. Nie odpowiada Tobie typ wierszy jakie piszę?
Jak nie, to daj znać. :)

Człowiek to taki zawodnik, co startuje w dniu urodzin
i lepiej mu się biegnie, gdy ma kibiców - każdy z nas
dobiegnie do mety, tymczasem powodzenia na "trasie".

Chcący, niechcący gońcem byłeś,
co kazali wszędzie roznosiłeś,
do świata ciągle się uśmiechałeś,
a dzisiaj? Samotnikiem zostałeś.
Ze swoimi problemami walcz do końca,
taki to już niestety los byłego gońca..
Pozdrawiam. Miłej niedzieli :))

no chłopie powodzenia w tej walce