Walka o jutro

Dowiedzialam sie,że walczysz o życie mężą,tak
mi przykro.Z całego serca zyczę powodzenia:)

we dwoje lepiej lepiej walczyć... ja niestety jestem
sama....

Piękny i niezwykle wzruszający wiersz...Może miłością
wzajemną uda się pokonać tego strasznego i
bezwzględnego skubańca, czego z serca Wam
życzę...Pozdrawiam serdecznie...

wiersz dodaje otuchy, by nie poddawać się w
przeciwnościach życia

Dziękuję wszystkim za miłe komentarze i wsparcie.
(OLU)w wierszu nie jest ujęte o jaką walkę chodzi ale
my walczymy z chorobą męża który jest chory na
nowotwór, dlatego jest to bardzo ciężka walka o jutro.

Pozdrawiam

W obecnych czasach walczymy o każde jutro i o to, aby
być razem. Dożyliśmy takich czasów gdzie rodzina musi
naprawdę starać się, aby nie wegetować i nie być
dryfującym okrętem. Twój wiersz jest refleksyjny i jak
bardzo optymistyczny. Życzę Wam tego z całego serca,
ponieważ wiem, że to nie jest łatwe...Pozdrawiam
serdecznie:)

...powodzenia życzę, razem można wszystko nawet zejść
z ringu...i tak sobie poradzicie...

Brak mi słów, Kochana Stasiu! jestem z Wami, sercem i
myślami!

Pozdrawiam serdecznie :))

"póki jestem przy Tobie
nikt Cię nie pokona." - ileż w tym uczucia:) Ładny
przekaz, pozdrawiam.

Witam:) gdy ma się wsparcie kochanej osoby wtedy ta
osoba czuje,że jest kochana:)
pozdrawiam serdecznie:)

masz rację, trzeba zagrzewać swojego mężczyznę do
walki i stać przy nim bez lęku :-)

Obiecał,słowa dotrzyma.I będa żyli długo i
szczęśliwie:)Pozdrawiam ciepło+++

Dopóki jesteś, dopóki siły walka się toczy o los
lepszy.

Walczyć trzeba, oby nie z wiatrakami! Pozdrawiam!