Walka z potworem
dla wszystkich zrozpaczonych matek
Tylko matka,której dziecko jest w szponach
potwora wie co to znaczy.
Zrobiłaby wszystko, ale tak niewiele zrobić
może.
Dręczy ją bezsilność, bezradność,nieopisany
strach, ocean rozpaczy...
Bez sekundy namysłu oddałaby swoje życie,
żeby uratować życie
lecz potwór nie chce niczego oprócz swojej
ofiary.
A ona za wszelką cenę chce zapewnić dziecku
przeżycie.
Potwór ma wiele postaci: nieuleczalna
choroba, narkomania...
Pożera powoli, sprawia ogrom bólu, odbiera
nadzieję.
On śmieje się z naszej miłości, wiary, z
naszej rozpaczy i oddania.
A my walczymy do końca, nie poddajemy się i
czasem zwyciężamy.
Skąd w nas tyle siły? Skąd tyle nadziei?
Bierze się z naszej niezniszczalnej
miłości, której tak dużo mamy.
pomóżmy miłością
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.