Walka trwa
https://www.youtube.com/watch?v=WX5t0eysmlE "Zima jest piękna, do pewnego stopnia...Celsjusza." - Tadeusz Gicgier.
Klingi szabel już sypią iskrami,
to wiosna z zimą dziś na parkiecie.
Kto z kalendarza kogo wymiecie,
jak dwaj judocy gdzieś na tatami.
Wiosna ją deszczem, zima na brzegu,
hola siostrzyczko, truchtem spowolnij.
Niech ci zabraknie śniegu i glorii,
zima w północnym jakby rozbiegu.
Wiosna na odlew a zima zaś wręb,
trwa ostra walka nie ma przegranej.
To się udziela dziatwie zaspanej,
zima łukowe, wiosna z łokcia w łęg.
Włączam internet... a tutaj go brak,
hasło pulsuje - nie ma zasięgu.
A ja z poezją znowu w przyklęku,
pór bijatyka nikomu nie w smak.
https://www.youtube.com/watch?v=KvdNyMgA16E "Urodzony w niewoli, okuty w powiciu, ja tylko jedną wiosnę miałem w życiu." - Adam Mickiewicz.
Komentarze (67)
Róziu wybacz ale nie zrozumiałem pytania, więc na
razie nie odpowiem, ale tak się zastanawiam czy muszę
odpowiadać? Popatrz za okno, one ciągle się leją, jak
nasze dzieci za ścianą.
Miłego dnia.
Zima się skończyła, słońce mocniej świeci, tylko gdzie
ta radość pisaniem nam dzieci?
Z powagą czytam i pytam.
Przesyłam pozdrowienia.
Nie wiem czy zauważyłaś że te walki kalendarzowe pór
roku są w obecnej epoce zmiany klimatu - coraz
częstsze. Leją się siostrzyczki o każdej porze dnia i
nocy a przy wchodzeniu na siebie /uff!/ w
szczególności. Nie pytaj mnie kto jest temu winien?
Miłego dnia z myślą o wakacjach.
Super pomysł i wykonanie, wiersz z polotem napisany,
pozdrówka weekendowe przesyłam:)
Tylko że obie... dobre w swoim wymiarze,
bo ja człowieczek grzeszny o ciepełku marzę.
Pozdrawiam Urszulo, tak chyba ma być... podsłyszałem.
Świetny wiersz...odbieram jak walkę dobra ze złem...:)
Pozdrawiam ciepło :)
Dzień dobry Krzysiu, mam wrażenie że ta walka wejdzie
już na stałe w nasze kalendarze. Nasze pory roku będą
czworaczkami które nawzajem nie będą się rozróżniać.
A kto zawinił, jak myślisz?
Miłych wakacji... przy gitarze oczywiście.
Witaj Grzesiu.
;)
Dziękuję za wizytę i dobre słowo pod moim ostatnim
tekstem (zaskoczyłeś mnie muszę przyznać) miło.
Twój wiersz jakby idealnie pasuje do wiosny tego roku,
zmagania nadal trwają choć może ten internet działa
ciut lepiej.
Serdecznie pozdrawiam
;)
Zdrowia życzę.
Do tego wiersza Marku musiałem poczytać o technice
walki na szable, bo nie mogłem ich zatrzymać tak parły
na siebie.
Wyszło jak wyszło.
Czym więcej zagłębiam się w Twoją twórczość, tym
bardziej jestem pozytywnie zaskoczony poziomem
pisania. Podoba mi się Twój styl, który w
przeciwieństwie do moich wierszyków jest prawdziwie
poetycki.
Pozdrawiam:)
Marek
Asiu byłem na Twojej morskiej stronie, niezmiernie
ciekawa. Piszesz o mieszających się porach roku...
prawda, mam nawet wiersz, gdzie w puencie jest
stwierdzenie: że cztery siostry do jednej przygięło.
Wszystkiego dobrego, dziękuje za wizytę u mnie.
Pory roku się mieszają, zazwyczaj jest tak, że mamy 3
w 1.
Wiosna w kalendarzach, za oknem jesien, a serce chyba
jeszcze nie wybudzone z zimowego snu...
Piękne wersy.
Pozdrawiam serdecznie :)
Witam Kaziu, obecnie mamy walkę wiosny z latem, może
mniej szaleńczą, bo to jakby siostry bliźniacze, ale
poezja wszystko przygarnie.
Pozdrawiam i życzę Ci spokojnego lata.
Walka w przyrodzie i w nas ludziach wewnętrzna i
zewnętrzna, zwykle silniejszy w danym momencie
zwycięża, ładne wersy, pozdrawiam serdecznie, w
zdrowiu i uśmiechu miłych dni.
Grzegorzu...zauroczyłeś nie samą walka, bo oba i tak
co roku się odbywa, ale umiejętnością użycia
podtekstu...też to ogromne moźlieości i walka o
wszystkich i wszystko...a my bez niego już też nie
możemy pożyć...miłego dnia...a co do krzyża...masaż
18-łatki pozwoli zapomnieć...pozdrawiam