walka z wiatrakami
Głupoty nie można pokonać,
nie trafią tu argumenty.
Życiowe przykłady pokazać
- przemieli to w ekskrementy.
autor
Elena Bo
Dodano: 2016-08-01 10:20:46
Ten wiersz przeczytano 6280 razy
Oddanych głosów: 73
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (153)
Tak jesionka, właśnie przed chwilą widziałam 3 z
brygady antyterrorystycznej jak skuli' opalonego
europejczyka' i leżał na ziemi. Wszedł do knajpy i
groził nożem, ponieważ sprzedają alkohol. A w necie
jest link jak grożą wszystkim,którzy nie przyjmą
szariatu : (
Brawo -wiatraczek się nadal kręci ...
Serdeczności Eleno :)
mixi- myślę, że u mnie została spryskana Roundapem -
to silnie trujący herbicyd, ale i tak mamy go wszyscy
w organiźmie i nadal jest dozwolony w Unii
Europejskiej...:( Oj sieją, sieją, plony będą
obfite...:(
Nie pokonuj daremny trud, bo to samosiejka)))))
Witam serdecznie Konkretne prawdy słów, niestety ale
tak jest rzeczywistość .Pogodnej nocy życzę.
virginia20- oj tak :)
z wiatrakami trudno walczyć tak jak z głupotą,
ale,,,pozdrawiam :)
milyenko- wiesz, ćwiczę już bieganie...:)
molica i zyka- dziękuję za zajrzenie :)
mariat- Dosadnie i zgrabnie podsumowane :)
Z głupotą nie wolno walczyć, przed nią trzeba uciekać
co sił w nogach ;) Pozdrawiam Elenko :)
Bardzo zgrabnie ujęta myśl przewodnia.Pozdrawiam :-)
Elena dziś prawdziwych ludzi jest mało - ale żadna -
to uciekaj i zmień ulice - może być bummmm!
Stumpy- to Komplement, nie jestem aż taka mądra, za to
lubię 'pobłaznować'. Dziękuję i pozdrawiam :)
Gdyby była pokonalna,
dawno ktoś by zgładził biedną.
A tak - fruwa sobie niebanalnie
i się dobrze ma z niejedną
A z niejednym jeszcze lepiej,
bo to płeć odmienna przecież.
Nawet gender nie zarzuci
ni aptekarz, ani lekarz.