Waluta
Bo prawdziwych uczuć nie da się kupić. A z człowieczeństwa nie da się zrobić fakultetu...
Człowieku,
pokaż cennik swojej duszy
Za ile u ciebie współczucie?
Złotówki czy może być w innej walucie?
Po ile masz miłość i zaufanie?
Sprzedajesz się cały, czy coś ci
zostanie?
Może choć uśmiech dostanę w gratisie?
Kiedy się kończy twój karnet na życie?
Muszę brać u ciebie kredyt cierpliwości?
Bo ratami, to chyba nie spłacę tej
złości…
Czy za miłe słowo kartą płacić można
czasem?
Wiem, że się śpieszysz - zapłacę pay
pass’em...
Komentarze (19)
Świetnie Monisiu:)) wyszła Ci ta ironia:)
Świetna refleksja...
ironia i smutek ciekawa mieszanka
pozdrawiam
Dobra, choć gorzka refleksja. Pieniądz stał się
bogiem, a bank kościołem. Mamona - liczy się tylko
ona. Pozdrawiam :)
ja też kiedyś spotkałem uśmiechniętą gratisowo,kuso
odzianą przy drodze...a że zimno było więc się
zatrzymałem i pytam; podwieść cię? - a ona że po
dwieście pięćdziesiąt...
Zaskoczyłaś mnie tym wierszem?
Moniko jestem pod jego wielkim wrażeniem nie ukrywam,
że to bardzo refleksyjny wiersz, która zmusza do
przemyśleń…
Pozdrawiam bardzo serdecznie mimo wszystko z uśmiechem
i dziękuję za wizytę:)
dobra ironia odnośnie życia, pozdrawiam serdecznie
Z grosz współczucia nie znajdziesz u bezdusznego
człowieka, ale też nie ma nic za darmo, czasem złotymi
płacimy kupując sobie czyjąś łaskawość a nawet miłość.
Ciekawy wiersz, czytam i uśmiecham się. Miłego dnia
monisiu :)
Bardzo dobry temat wiersza! super ironia! z
człowieczeństwa nie da się zrobić fakultetu! to cecha
wrodzona, wyssana z mlekiem Matki!
Serdecznie pozdrawiam:)
Madrze z ironia pozdrawiam
świetna ironia...nie ma głupich pytań; życiowo i
oryginalnie:) pozdrawiam
Ironicznie,ale wyczuwam też smutek.Pozdrawiam
serdecznie:)
Świetna ironia:)
Pozdrawiam cieplutko:)
Bardzo dobra,mądra ironia,smutne,że ludzie wszystko
przeliczają na pieniądze,w każdym razie wielu ludzi.
Pozdrawiam Cię serdecznie:)
Masz rację są ludzie dla których wszystko jest
towarem.Miłej nocy.