Waniliowe Niebo
Ze skrawków chwil, złożę serca w
pejzaże,
a na deser posplatam, nasze dłonie w
miraże.
Potem błękit niewinny, w garści Tobie
przyniosę,
a nad ranem na róży, krople deszczu lub
rosę.
Pocałunków tysiące, skradnę niby
przypadkiem,
i na skrajach policzków poukładam
ukradkiem.
Wsunę głowę w obłoki, zamknę oczy i
zasnę,
i pobiegnę gdzie potok łapie promienie
jasne.
autor
voytek
Dodano: 2008-04-04 12:30:54
Ten wiersz przeczytano 571 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Czytając Twój wiersz rozmarzyłam się słodko, bo jakże
słodki jest smak opisywanej przez Ciebie
miłości...przepiękny wiersz:)