wariacje na temat...
wstałem rano raniusieńko - jeszcze całkiem nagusieńko - a ptaszyna do mnie bracie - napisz jakąś dziś wariację...
kiedy ranne wstaną zorze
na czczo do ataku ruszę
no bo muszę
wznieść się nad poziomy
nad pułapy
i dogonić wielką miłość
z laurem w dziobie gapy*
i przechwycić ją
sprowadzić na ziemię
niech w obłokach nie buja
i niech kocha
swego lover-zbója
bo tu jest jej miejsce
gdzie rosną świerzopy
gryka jak śnieg sypie
(w Polsce nie na Litwie)
tu się mamy kochać
i miłością pałać
ot, wariacja cała
Komentarze (7)
skad ci sie biora te wariacje ?
Pięknie romantycznie.Pozdrawiam.
Dzień dobry:):). Super wariacja, a już myśli miałam
inne:):). Miłego dnia
i takie wariacje nadzieję wzbudzają
niech rodacy wszędzie i na wszystkim się kochają
Pozdrawiam serdecznie
I świetnia wariacja o polskiej miłości:)
Pozdrawiam radośnie:)
Podoba mi zamysł i wykonanie.
Pozdrawiam
:)
No i przechwyciłeś :)