Wariatka
Z tomiku "Dwa skrzydła samotności..."
W białym płótnie samotności
spowijam się zmęczona codziennością...
To smutne, że już Ci wcale nie zależy,
by odnaleźć mnie na dnie,
to smutne, że w codzienności mijamy się!
Nie ukoisz już moich zmysłów,
nie zagoisz rozdrapanych ran!
Moje życie stało się moją celą,
w której tkwię u boku samotności..
tkwię jak wariatka...!
Mimo moich starań nic z tego nie wyszło...wypaliłam się, i już nie jestem w stanie pokochać...prawdziwie pokochać....
Komentarze (8)
Claudio,nikt nie wypala się tak do końca.Codziennośc
nie musi byc samotnością,a Ty nie musisz tkwic w niej
jak wariatka.Obudź się .+
konkretny, dynamiczny wiersz... przez to czuje sie
siłę uczucia.
Jeśli kocha sz to walcz o niego jeśli to zacznijżyć od
nowa:-)
Bycie nadal ze sobą gdy prawdę mówiąć każde idzie już
inną drogą staje się duszy więzieniem...znam to
przetrwałam, ale mam wrażenie, ze wteyd wcale nie
byłam...dróg wyjścia nie widziałam, samotności się
bałam, życia przeciwności...wszak zawsze mnie uczono,
ze po to są kobieta i mężczyzna by byli i na dobre i
na złe zawsze ze sobą...gdy wolność odzyskalam błędy
swoje dopiero dojrzałam...dobrze to w wierszu
pokazałaś ten stan apati i zwątpienia w sens takiego
istnienia..+
Nawet w śmierci można odnaleźć pełnie życia :)
Dobry wiersz godny polecenia.
zależy kto skazał Cię na tę samotność... Ty sama, czy
owy Pan, któremu podobno nie zależy...
Albo... a może spróbuj tak... powalczyć...?
bardzo smutny wiersz, ocknij sie i zacznij żyć pełnią
życia, wiem, że łatwo powiedzieć...
"To smutne, że już Ci wcale nie zależy,
by odnaleźć mnie na dnie," Śliczne i bardzo
smutne...Heh na mnie tez już komuś nie zależy- znam to
uczucie. Wygląda na to, że godzisz się z tym. To chyba
dobrze...Trzeba pozostawić ludziom pewien wybór...