WARTOŚĆ A POSIADANIE
słyszę często sformułowania
,,mój chłopak,, ,,moja dziewczyna,,
nikt nie jest moją rzeczą
ani żadnego z nas
,,mój mąż,, ,,moja żona,,
,,kochanka,, ,,kochanek,,
są to synonimy
materialnego przywiązania
ja zaś preferuję nazwać kogoś
,,człowiekiem, który kroczy ze mną,,
głębokie słowa wiem
być czyimś to być ubezwłasnowolnionym
kroczyć z kimś
będąc przy nim
podczas deszczu i słońca
większą jest wartością
niż napisany przez obłąkanego przeciętnego
rolnika
sakrament małżeństwa
Klaudia Gasztold
Komentarze (7)
To raczej traktat polemiczny niż wiersz,do poezji tu
dość daleko.
Bardzo ciekawa refleksja pozdrawiam serdecznie;)
jak nie jedni się szczycą
mówiąc 'mój'czy 'moja'
tak inni bez szpanu
wprost powiedzą
ty jesteś mój
a ja twoja
bo bez nas nie ma MY
i to nieubezwłasnowolnienie
a miłość co połączyła serca dwa
też dla Boga i ludzi
nie okłamujmy się
gdyż bogactwo całe
to jest miłość
niematerialna
do której się tęskni
by materialność mieć w:)
Nie papier jest ważny. Ważne jest wzajemne
przyciąganie i trwanie, niezależnie od problemów.
Puenta jest też moją.
"Obłąkany przeciętny rolnik", Klaudio mnie zabolało,
zapachniało pogardą, a Oni przecież nas żywią.
"Moja żona" - skrót myślowy który ukazuje że jestem
do niej przywiązany na śmierć i życie, przysięgałem
przecież "że Cię nie opuszczę aż do śmierci". Więc
"moja"
a ja "Jej". Jakże to proste. Pozdrawiam Klaudio.
Masz rację, sztuka trwać bez zobowiązań...
:)
Cicha myszko, pozdrawiam w ukłonie!
bardzo dobra i ciekawa puenta pozdrawiam