Warunek!
Już trzy lata wierszykami moimi was męczę, i za efekt roześmiania niestety nie ręczę:)
Mówi do mnie dzisiaj Hania:
Nowy rok już mamy,
a niestety nowej sofy
wciąż nie posiadamy.
Obiecałeś, że kupimy
jak się skończą żniwa,
gdyż ta stara ciągle skrzypi
i jest dość leciwa.
Potem jeszcze powiedziałeś
-"Gwiazdor nam przyniesie"
ale pewnie na nią drzewo
rośnie ciągle w lesie.
Chyba muszę jakieś środki
przedsięwziąć w tej sprawie,
bo inaczej na tej starej
coś dłużej zabawię.
Zatem od dziś aż nie kupisz
"ścisły post" wprowadzam,
i nie pomyśl, że cokolwiek
w tej sprawie przesadzam!
- Ależ Haniu nie bądź taka
daj mi czasu trochę
wszak wiesz przecież jaką ja mam
z kochania radochę!
Komentarze (70)
Ależ skąpy jesteś...
Pogodnego dnia Krzysztofie:)
U Ciebie zawsze z humorem... Pozdrawiam serdecznie.:)
Radocha radochą, a ze słowa nie rób sochy, tylko go
dotrzymuj, "ścisły post" gdy wejdzie w życie., zrobi
znakomicie. I ochota iść do sklepu
nadejdzie od rana, a kochanie na nowiutkiej - dana
moja dana...
I jak tu Ciebie nie lubić, za te Twoje wiersze?
Krzyś, nie ukrywam myślałam, że jesteś dłużej tu z
nami na Beju i bawisz nas tymi swoimi wierszami;)
Bądź i pisz, bo robisz to bardzo dobrze;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Nie będzie przynajmniej Krzychu skrzypiało,
sąsiad nie wybrzydzi, bo wiem - Tobie mało.
Pozdrowienia dla Krzyśka i Hani.
Sofe koniecznie trzeba kupic...
Pozdrawiam:)
Pozdrawiam serdeczni:) Mam nadzieję, że żona już
zadowolona:)))
wysłużony wyrzucony nowy kupiony i z przyjemnością
używany....powodzenia...serdeczności.
Nie ma to tamto, mebel wysłużony trzeba wymienić :))
:) a żona?? :)))
Superaśne:)))
dobrze ci wychodzi ta satyra Krzysiu
Myślę, że w poniedziałek kupisz nową sofę. Tulaski i
buziaki dla Hani i Ciebie :)
Nie ma rady, kredyt bierz i mebel kup wypasiony.
Trzeba słuchać żony. Pozdrawiam serdecznie.Życzę
niesłabnącej pogody ducha:)
no to nie masz wyboru!!
Dzięki za humor którym nas szczodrze obdarzasz od
trzech lat.