Warzywne plony
W ogródku na grządkach
warzywa dojrzałe
wciąż się wychwalają
które będą kosztowane
Pierwszy głos ogórki zabrały,
będziemy zakwaszane
pomidory - w czerwieni
my ketchapem będziemy
cukinia i kapusta
zostaniemy w bigosie
dynia myśli skromnie
pestki oddam dobrowolnie
a fasola - w bretońskim sosie
papryki różnokolorowe
my się niczego nie boimy
w leczo się złączymy
Warzywa się sprzeczają
które pierwsze
ludzkie ręce wybierają
Wtem w furtce stanęła
gospodyni z koszem :
moje drogie
czas żniwa rozpocząć...
Komentarze (40)
Bardzo ładny, wesoły wiersz.
Pozdrawiam :)
Wszystkim serdecznie dziękuję,muszę już do pracy. Będę
po 22 Pozdrawiam.
Radość z posiadania takiego warzywniaka w swoim
ogrodzie, takie plony wynagrodzeniem za włożoną pracę.
Ps. Moim skromnym zdaniem,
w przedostatnim wersie niepotrzebny wyraz - plony, a w
ostatnim - warzywne.
Tytuł zawiera w sobie o jakie żniwa chodzi i to chyba
wystarczy.
Zakończenie, dostosowując się do personifikacji
warzyw, czytam:
Wtem w furtce stanęła
gospodyni z koszem:
moje drogie
czas żniwa rozpocząć...
Serdecznie pozdrawiam:)
przypomniałas,ze trzeba sie brać za weki.fajny wiersz
! buziaki
I tak nie miały nic do gadania gdy gospodyni podzieli
je na dania... Uśmiechy :))
Fajny, wesoły. Po moich ogóreczkach, już prawie ślad
zanika. Pozdrawiam
Uroczy wiersz o warzywach, które dają nam zdrowie i
siłę. Pozdrawiam serdecznie
piękne warzywne źniwa ...Pozdrawiam:)
Wesolo, kolorowo, pachnaco i smakowicie:)
Pozdrawiam.
Wszystkich przytulam i piękne ukłony za komentarze.
Sabo, fajny pomysł. Dobrze się czytało.
Pozdrawiam
Bogaty ogródek, bogaty w smaki -ciekawie podglądane
Pozdrawiam pachnący warzywami
Biorę wszystko jak leci bo lubię warzywka i owoce,
saba zostaw je dla mnie zaraz przybiegnę i Cię
ozłocę.Pozdrawiam.
Marchewka się zastanawia czy do bigosu dołączyć czy do
leczo
Ech, tylko smaku narobiłaś. Ja biorę pestki dyni, a
co z marchewką?