Wąskotorowa
W Tarnowskich Górach, jest wąskotorowa
choć już jest staruszką, wciąż pędzi jak
nowa
w wagonach jak dawniej, drewniane
ławeczki
miejsca dla wszystkich, pakunki i teczki
Rowery też możesz, tam zabrać ze sobą
by jechać już dalej, z kumplami drogą
wstąpić do Srebra kopalni po drodze
też skoczyć na Segiet, na jednej nodze
Odwiedzić też skansen, by poznać maszyny
na kawę w kawiarni, zaprosić dziewczyny
przez Repty do sztolni, coś zjeść u
Wojtachy
w „Modrej” przy żurku, zasiąść na klachy
W drodze na Góry, Wrochema odwiedzić
bo zamku historię, tam warto prześledzić
zdjęcie sobie zróbcie, w mieście z
Gwarkami
bo są nam dziedzictwem, i ich pomnikami
Na rynku Sedlaczek zaprosi was w progi
przy piwku odpocznie, duch oraz nogi
jadlo w Sedlaczku też mają przednie
hotel z gwiazdkami, to przy nich blednie
Do Nakła nad zalew, by kurz umyć z ciała
pewno wycieczka, jechać by też chciała
lub znowu skorzystać z malutkich wagonów
by po swoich przeżyciach, dojechać do
domów
W Górach Tarnowskich, jest wąskotorowa
by Śląsk wam pokazać, jest latem gotowa
wrócicie z tej podróży duchowo zmienieni
i bogatsi w historię o tej pięknej ziemi
Komentarze (18)
W Tarnowskich Górach byłam parę razy, ale wąskotorówką
nie jechałam. Tak atrakcyjnie o niej piszesz, że może
się skuszę.
Aż chce się po tym wierszu jechać taką kolejką :-)
Pozdrawiam
Piękny opis i podróż wąskotorową.Dawno temu jechałam
wąskotorową z Bydgoszczy do Wtelna. Pamiętam tą
podróż do dziś. Pozdrawiam serdecznie.