WĄTEK IBERYJSKI
Dla Pani Gieni z turnusu czwartego!!!
Wchodzę z lekkością do twego ogrodu
wilgocią róży wabiony..
Pieszczę twe listki,czuję twój oddech..
Amorem jestem niesiony..
Woń twoją chłonę, słodycz nieziemską..
Jak motyl tańczę czerwienią.
Płatki rozchylasz, płoniesz już cała
a gwiazdy w umyśle jaśnieją..
Biodra twoje dzierżę brutalnie,
szepczę moja królewno..
Ciała nasze jakby w fontannie
łączą się w ciało jedno..
Piersi twoje nabrzmiałe, cudne
dłonie moje kochają..
Nektar motyli wypełnia twój kielich,
cannabis i rytmy ustają..
Mariusz Wyszkowski
Komentarze (12)
ciekawy subtelny erotyk
pozdrawiam
bardzo piękny erotyk, pozdrawiam
Piękny wiersz.
Pozdrawiam-
Ładny erotyk :)
Fajny wiersz Mariuszu.
+ Pozdrawiam
Grafomania...
A może miało być "clitoris"?
:)
Dobrej nocy Iwonko,
pozdrawiam Mariusza:)
chyba: cannabis
Grafofan, Ty Trollu, niszczycielu nastrojów, Ty Zmoro
Nieczysta Ty.......Niewrażliwcze poetycki, hał der ju,
normalnie, no?! Takie biodra, takie.
Ehhhjh.
:))))
Nic się nie zmienia: kobiety inny, a faceci mają swój
punkt widzenia. Jest właśnie tak: mężczyźnie
rozchylonej róży zawsze brak.
"Biodra twoje dzierżę brutalnie,"
- łał,ależ brutal z tego PL-a! I w dodatku te biodra
dzierży niczym buławę,albo miecz jakowyś w dłoni...